Destrukt asfaltowy to nie odpad
W Szamotułach odbyło się spotkanie zorganizowane przez stowarzyszenie „Naturalne Szamotuły”, które przedstawiło społeczeństwu problem – planowanej prywatnej inwestycji – budowy zakładu przetwarzającego destrukt asfaltowy. Naszym zdaniem nie powinna ominąć Was informacja, że problem zrodził kolejny problem, ponieważ destrukt asfaltowy wbrew temu co zaprezentowano podczas wspomnianego spotkania, nie jest odpadem.
Destrukt asfaltowy to nie odpad
Z jednej strony słyszymy głos mieszkańców, którzy wprowadzeni w błąd chcą protestować i słusznie, bo każdy bunt jest rzeczą słuszną. Z drugiej jednak strony są przepisy, które mówią jasno, co jest odpadem, a co nim nie jest, czym jest działanie proekologiczne i jakie działania są destrukcyjne dla przyrody. No i w końcu niepisana zasada – czym jest chęć zdobycia przedwyborczego poklasku dla własnych działań kampanijnych.
Prawda jest taka, że destrukt asfaltowy został wykreślony z wykazu odpadów, a jego przetwarzanie i ponowne wykorzystanie, na etapie procedowania przez szereg instytucji naukowych i opiniotwórczych, uznane zostało za działanie proekologiczne. Aktualnie zbieramy materiały i opinie w celu przedstawienia opinii publicznej gminy Szamotuły wspomnianego „problemu”. Nie mniej jednak, aby wprowadzić mieszkańców Szamotuł w klimat sprawy, prezentujemy ważne z naszego punktu widzenia filmiki (pod artykułem). Po to aby mieszkańcy już na wstępie mogli zapoznać się z prezentacją, jak faktycznie wygląda nowoczesny proces przetwarzania destruktu asfaltowego i czemu on służy.
Destrukt asfaltowy jako proekologiczny surowiec budowlany i jak można manipulować
2 grudnia 2021 r weszło w życie rozporządzenie Ministra Klimatu i Środowiska w sprawie określenia szczegółowych kryteriów stosowania warunków utraty statusu odpadów dla odpadów destruktu asfaltowego. Nowe przepisy pozwalają zaoszczędzić m.in. samorządom na budowie dróg. Rozporządzenie określiło warunki, po spełnieniu których destrukt asfaltowy, przestał być traktowany jako odpad. Miało to na celu ułatwienie jego stosowania w budownictwie drogowym tak, aby nie było wątpliwości, co do jego jakości oraz prawidłowego i bezpiecznego proekologicznego wykorzystania.
Podmioty gospodarujące destruktem asfaltowym nie muszą spełniać wymagań wynikających z ustawy o odpadach, np. uzyskiwać odpowiednich decyzji administracyjnych na przetwarzanie odpadów, prowadzić ewidencji odpadów czy wystawiać kart przekazania odpadów. Destrukt asfaltowy otrzymany w wyniku procesu odzysku spełnia wymogi techniczne przemysłu budownictwa drogowego i jest zgodny z istniejącymi przepisami i normami, które mają zastosowanie do produktów, oraz nie prowadzi do ogólnych niekorzystnych oddziaływań na środowisko lub zdrowie ludzkie.
Dzięki wprowadzeniu przepisów możliwe jest ograniczenie eksploatacji złóż surowców naturalnych i zastąpienie naturalnych kruszyw, co ma wymierne korzyści dla środowiska i ogranicza magazynowanie destruktu. Takie rozwiązanie wpisuje się również w założenia gospodarki o obiegu zamkniętym – czytamy na portalu tematycznym o ochronie środowiska.
Na marginesie pozostawiamy pod rozwagę mieszkańców pytanie, czy gmina Szamotuły i powiat szamotulski, mogłyby w przyszłości wykorzystać na potrzeby utwardzania dróg, istniejący na miejscu zakład przetwarzania tego surowca budowlanego? Czy zapobieganie przyciąganiu inwestorów do Szamotuł ma sens? Czy w tej gminie już naprawdę nic się nie da? Dlaczego mieszkańcy chcą przeciwdziałać rozwojowi i tworzeniu miejsc pracy? Czy budowanie opinii o negatywnym działaniu zakładu, może być chęcią celowej manipulacji, w celu osiągnięcia korzyści w wyborach do samorządu? Zdania zapewne będą podzielone.
W którym miejscu miałby być ten destrukt asfaltowy przetwarzany i w jaki sposób byłby zabezpieczony przed warunkami atmosferycznymi.. raczej wiadomo, że spływ wód przefiltrowanych przez destrukt asfaltowy do wód gruntowych, wykonanego z ciężkich frakcji ropy, mający w sobie różne pyły zebrane podczas eksploatacji byłby niekorzystny dla środowiska. Kluczowe problemy jaki dostrezgam to:
W jaki sposób przetwarzanie destruktu byłoby zabezpieczone m.in. składowanie tego materiału w halach, jeśli na zewnątrz to pod przykryciem, pojemność i lokalizacja odstojników zabezpieczających ewentualnemu skażeniu gruntu w pobliżu.
W decyzji środowiskowej jest mowa o przetwarzaniu odpadów o kodzie 17.03.02. Czyli główna teza artykułu zaorana. Reszta jest milczeniem.
Zaorany to w tej gminie jest Ty i Waglewski. Artykuł nie jest o decyzji środowiskowej, lecz o tym jak przez ministerstwo ochrony środowiska sklasyfikowany został destrukt asfaltowy. Stwierdzenie „decyzja środowiskowa” nie pada w artykule ani razu. Może lepiej milczeć, niż wprowadzać w błąd?
I tak – istnieją gminy, które same prowadzą węzły betoniarskie na potrzeby budowy dróg i dobrze na tym wychodzą – jak Briańsk i Bełchatów. Bez kosztów zewnętrznych, tanio i porządnie. A dlaczego nie w Szamotułach? Kto odpowie na to pytanie?
Jakoś trudno to wszystko zrozumieć ? Firma zaczyna coś robić bez wiedzy i pozwoleń z urzędu? Chyba ktoś wcześniej z urzędu wiedział co będzie tam firma robiła? Ale znając życie nasi radni i urzedasy oczywiście że wiedzieli ! Jednak teraz zapomnieli i trzeba to odkręcić bo mieszkańcy się burza a wybory za rogiem !!!!
Że też w firmie inwestora nie pomyśleli, żeby Pana Redaktora zatrudnić. Ile pieniędzy by zaoszczędzili, ile czasu i ile nerwów. Oni biedni, w tej swojej niewiedzy, ciułają decyzję środowiskową u Burmistrza, zezwolenie na przetwarzanie odpadów u Marszałka Województwa i Bóg wie jakie jeszcze formalności, a wszystko to, jak „rzetelnie” wskazano w artykule – niepotrzebnie. Mogliby przecież zacząć działać od razu, „destrukt to nie odpad”…
Na marginesie – z robieniem z ludzi buntujących się w dobrej wierze narzędzi politycznych – pełna zgoda! Nawet jakieś książki o tym powstały i na szkoleniach z propagandy o tym uczą (;