Krzyczał: „idziemy na Kościół”? Teraz ma zostać wiceburmistrzem?
Krzyczał: „idziemy na Kościół”. Teraz ma zostać wiceburmistrzem?
Zgodnie z oczekiwaniami ruszyła giełda nazwisk na stanowisko wiceburmistrza Szamotuł. W razie wygranej Joanny Gzyl, wśród spekulacji najczęściej pojawia się nazwisko Bartosza Węglewskiego, który usiłuje temu zaprzeczyć. Niektórzy mu wierzą i twierdzą, że na drodze radnego może stanąć ktoś inny.
Krzyczał: „idziemy na Kościół”? Teraz ma zostać wiceburmistrzem?
W przypadku wygranej Joanny Gzyl – prasa spekuluje, że jej zastępcą zostanie Bartosz Węglewski. Sam zainteresowany usiłuje temu zaprzeczyć, ale opinia publiczna wydaje się nie wierzyć. Jeden z internautów w komentarzu napisał: „Krzyczał: „idziemy na Kościół”? Teraz ma zostać wiceburmistrzem?”. Bartosz Węglewski zaprzeczył.
Joanna ma swojego wybranka
– Choć jest to nieoficjalne, to jednak wszyscy w Szamotułach wiedzą, że za kampanią wyborczą Joanny Gzyl stoi właśnie Bartosz Węglewski – tłumaczy jeden ze zwolenników Joanny Gzyl. – Nikt zatem nie ma złudzeń, że w przypadku wygranej, to właśnie on zasiądzie w fotelu wiceburmistrza. Inny blisko związany z Komitetem kandydatki rozmówca twierdzi, że Bartosz Węglewski nie jest brany pod uwagę, ponieważ „zaszedł za skórę” liderce ugrupowania, a ta z kolei, ma już na to stanowisko swojego wybranka.
Więcej o tym >tutaj<