Marek Pawlicki na zdjęciu z lewej, pokazał radnym ponad wiekową rurę.
Opozycja w Radzie Miasta i Gminy Szamotuły, od wielu miesięcy dopytywała burmistrza Szamotuł Włodzimierza Kaczmarka, o przyczynę braku wymiany rur kanalizacyjnych, pod rewitalizowaną płytą nawierzchni Rynku w Szamotułach.
Najgłośniej wypominała problem Grażyna Augustyniak, która poszukiwała odpowiedzi na pytanie: dlaczego przy okazji rewitalizacji rynku, nie została zaplanowana wymiana rur kanalizacyjnych, które jak wynika z danych przedstawionych przez radną, zostały zamontowane w 1906 roku.
Marek Pawlicki
Zabierając głos, gdzieś na forach zewnętrznych, ten głos niech będzie przemyślany, racjonalny i zgodny ze stanem faktycznym. Była poruszana sprawa rur. Ja chciałbym pokazać, jak te rury z 1906 roku wyglądają. Prawdą jest, że te rury mają swój wiek, ale ich jakość techniczna, może być większa od nowych, które kładziemy w dzisiejszych czasach. Nie ma żadnych gwarancji, że nowa rura wytrzyma dłużej niż stara – tłumaczył na sesji Marek Pawlicki.
Przyczyna wysuwania takiego problemu, mogłaby być uzasadniona…
Mająca blisko 120 lat instalacja kanalizacyjna w/g laika, mogłaby nadawać się już do wymiany. Jednak jak się okazuje przy szukaniu dziury w całym – przez przeciwników burmistrza – i tym razem wyszło na jaw, że nie mają oni żadnej wiedzy w poruszanym temacie. A swoje argumenty opierają jedynie na domysłach.
Podczas ostatniej sesji Rady Miasta i Gminy Szamotuły, wiceprzewodniczący Rady i wieloletni pracownik Zakładu Gospodarki Komunalnej w Szamotułach Marek Pawlicki, pokazał radnym opozycyjnym zdjęcia stanu faktycznego rur pod powierzchnią szamotulskiego rynku. W świetle faktów – nie domysłów – opozycja milczała.
a nie jest ta rura od wody?