Osiołek, zajączek i tłumy. W Bazylice świętowano Zmartwychwstanie.
Najpierw inscenizacją wjazdu Jezusa do Jerozolimy, zaskoczył parafian szamotulskiej Bazyliki proboszcz ks. Tomasz Ren. Jeden z ministrantów wjechał do kościoła na żywym osiołku. Potem było jeszcze lepiej, a właściwie to świąteczniej. Proboszcz hucznie ogłosił szamotulanom Zmartwychwstanie.
Osiołek, zajączek i tłumy. W Bazylice świętowano Zmartwychwstanie.
Takich tłumów w Bazylice w Szamotułach nie widziano od dawna. Pomimo trwającej fali krytyki pod adresem kleru i prób skruszenia wiary w narodzie polskim przez środowiska lewicowe, wierni kościoła katolickiego w Polsce udowadniają, że ich wiara jest mocna a wspólnota ma się dobrze. Najlepszym tego dowodem jest frekwencja w trakcie Mszy św. podczas minionych Świąt Wielkiej Nocy.
Co w Szamotułach sprawiło, że było nietypowo?
W sumie to już od Niedzieli Palmowej, kiedy księża z parafii szamotulskiej przygotowali inscenizację wjazdu Jezusa do Jerozolimy na żywym osiołku, mogliśmy przypuszczać, że te święta będą w naszym kościele nietypowe. Nowy proboszcz Bazyliki szamotulskiej, który sprawuje funkcję od lata minionego roku, w opinii wielu osób związanych z parafią, rozpoczął swoją działalność na ziemi szamotulskiej właśnie tak: nietypowo. Nie oznacza to jednak, że źle. Nowy proboszcz ks. Tomasz Ren od początku robi wszystko, aby pobudzić w mieszkańcach wiarę i czynny udział w życiu wspólnoty.
Owoce pracy duszpasterza.
Owoce pracy proboszcza ks. Tomasza Rena widać choćby po frekwencji na mszach św. Ponadto na apel do mieszkańców Szamotuł z prośbą o przynoszenie darów dla ubogich, odpowiedziało dziesiątki wiernych, co sprawiło, że do 200 potrzebujących trafiły dary, głównie artykuły żywnościowe. Nie inaczej najmłodsi wspominają „zajączka” w Kolegiacie. Dla najmłodszych parafian, księża przygotowali tradycyjne paczki ze słodyczami, a przez cały weekend świąteczny Bazylikę odwiedziły setki, jeśli nie tysiące wiernych z Szamotuł i pobliskich miejscowości. Nie zabrakło nawet biskupa Szymona Stułkowskiego z Płocka.
Bez wątpienia w czasie minionych Świąt, przy rodzinnych stołach nie zabrakło serdecznych pochwał, jakimi dzielili się wierni z myślą o „nowej” Bazylice w Szamotułach.