Szamotuły. Podczas ostatniej sesji rady powiatu szamotulskiego, radny Józef Kwaśniewicz (PSL) poruszył temat zlokalizowania, rzekomo poważnego, ogniska zakażeń Covid-19 w szamotulskim kinie Halszka. O sprawie, na początku roku, szeroko informował Tygodnik Gazeta Szamotulska.
Były starosta Józef Kwaśniewicz niezadowolony z odpowiedzi Beaty Hanyżak, zapytał wprost: czy ze względów rodzinnych tuszuje pani tą sprawę?
Można ocenić, że Kwaśniewicz insynuował opinii publicznej, iż wystąpienie rzekomego ogniska zakażeń koronowirusem w szamotulskim kinie Halszka, jest przez Beatę Hanyżak tuszowane ze względów rodzinnych.
Zarząd nad kinem Halszka sprawuje dyrektor Szamotulskiego Ośrodka Kultury (SzOK) Piotr Michalak, jednocześnie kuzyn obecnej pani starosty – donosi Gazeta Szamotulska.
Nam nic nie wiadomo o ognisku zapalnym koronowirusa w kinie Halszka. Sanepid nic takiego nie sygnalizował. Zdarza się, że kino wynajmowane jest przez szkoły i tu domyślam się, że radnemu chodzi o tę bliską mu ze względów osobistych szkołę. Zapewniam, że w trakcie seansu w kinie przebywali tylko uczniowie jednej ze szkół. Poza tym kino funkcjonuje normalnie nic nam nie wiadomo o rzekomym „cowidowym” ognisku zapalnym. Myślę, że gdyby taka sytuacja miała miejsce, Sanepid dawno by się z nami kontaktował – tłumaczy kierujący kinem Halszka dyrektor SzOK Piotr Michalak.
Wyjaśniający sprawę Piotr Michalak w swojej wypowiedzi, odniósł się do współpracy w zakresie udostępniania kina dla szkół w godzinach przedpołudniowych. Jedną z nielicznych szkół, które decydują się na taką współpracę jest Szkoła Podstawowa nr 3 w Szamotułach. To właśnie popularna „trójka” ze względu na wzrost zakażeń w grudniu ubiegłego roku, przeszła na nauczanie zdalne.
Józef Kwaśniewicz sugerował.
Jak można przypuszczać, Józef Kwaśniewicz sugerował, że wzrost zakażeń wirusem SarsCov-2 w tej właśnie szkole, ściśle powiązany jest z udziałem dzieci w jednym z przedpołudniowych seansów kinowych. Jak sam zapewniał, jego obawy potwierdzają też rodzice uczniów tej szkoły, wywodząc tezę, że dzieci z tej samej klasy i szkoły uległy zakażeniu w kinie Halszka, a nie w pomieszczeniach klasowych budynku SP3.
Choć konstrukcja myślowa byłego starosty Józefa Kwaśniewicza i informujących go rodziców chorych dzieci, dla obecnych na sesji mogła okazać się dość mało prawdopodobna, starosta Beata Hanyżak zapewniła, że zgodnie z zasadami, poważnie pochyli się nad tym tematem i udzieli radnemu Kwaśniewiczowi odpowiedzi na piśmie.