Piotr Michalak nie dał się nabrać na wyborczy podstęp konkurentki
Konkurencyjny dla Piotra Michalaka Komitet Wyborczy Joanny Gzyl zorganizował spotkanie ze swoimi zwolennikami. Na spotkanie Joanna Gzyl zaprosiła swojego kontrkandydata, sugerując, że jest to debata kandydatów na burmistrza. Piotr Michalak ostatecznie nie uległ manipulacji i odmówił udziału.
Piotr Michalak nie dał się nabrać na wyborczy podstęp konkurentki
Piotr Michalak nie dał się nabrać na podstępne działania konkurencji i ostatecznie udziału w spotkaniu odmówił. Intuicja kandydata na burmistrza nie zawiodła, spotkanie faktycznie okazało się typowym spotkaniem zwolenników konkurentki do fotela burmistrza i już na samym wstępie, zgodnie z tym co wiele osób przewidziało, okazało się, że organizatorka przygotowała niezapowiedziany przebieg debaty.
Dziennikarz radiowy miał postawić kontrkandydata „pod ścianą”?
Spotkanie wyborcze otworzył zaproszony przez gospodynię dziennikarz radiowy Andrzej Gogulski, który przedstawił się jako osoba reprezentująca kandydatkę (!) w celu zadawania w jej imieniu pytań, ale jak stwierdził, ponieważ Piotra Michalaka nie ma, zmieni się formuła spotkania i jego rola. To był pierwszy sygnał, że organizatorzy wcześniej zaplanowali niespodziewane odstępstwa od ustaleń. W publikowanych wcześniej komunikatach, nie było mowy o sytuacji, w której w imieniu kandydatki, pytania Piotrowi Michalakowi będzie zadawał profesjonalny dziennikarz radiowy.
Ludzie wychodzili z sali
W Auli Zespołu Szkół zebrało się około 100 osób, w zdecydowanej większości zwolenników Joanny Gzyl. Choć wcześniej organizatorzy z Komitetu kandydatki informowali o ustalonej formule spotkania wyborczego, gdzie na początku miało dojść do autoprezentacji, to punkt ten został pominięty. Zadowoliło to obecnych, ponieważ zamiast słuchać prezentacji, od razu przystąpiono do zadawania pytań.
Joanna Gzyl na większość pytań udzieliła sensownej odpowiedzi. W niektórych przypadkach odpowiedzi były mało wyczerpujące, a w kilku wymijające. Atmosfera na sali panowała przyjazna i spokojna, nie zauważyliśmy żadnych niepokojących incydentów, czasami było nudno. W trakcie spotkania salę opuściło około 15 osób.
„Miki” podsyłał pytania?
W centralnej części sali przebywał Mikołaj Trąbczyński, jeden z liderów ugrupowania Joanny Gzyl, który przez większość spotkania był pochylony nad telefonem, od czasu do czasu konsultując coś z siedzącym tuż za nim ojcem Maciejem Trąbczyńskim. Spostrzegawcza osoba zauważyłaby, że niektórzy uczestnicy, krótko przed zgłoszeniem się do zadania pytania, odczytywali wiadomości na swoich smartfonach. Dla nas nie było w tym nic zaskakującego, przeciwnie, oceniamy to jako najsolidniejszy z zauważonych przejawów profesjonalnej organizacji wyborczego spotkania.
O czym jeszcze może warto napisać? Najciekawszą, a może nawet najbardziej zagadkową sytuacją, była obecność na scenie głównej bezpośrednio przed rozpoczęciem spotkania, kierownika wodociągów z Obornik. Co robił ten pan na spotkaniu wyborczym kandydatki w Szamotułach?
JAK PISZESZ CYTUJĘ”GZYLOWA NIE NADAJE SIĘ NA BURMISTRZA ”
TO MI SIĘ WYDAJE ,ŻE P.MICHALAK WŁAŚNIE UDOWODNIŁ W TRAKCIE PEŁNIENIA
DOTYCHCZAS SWOJEJ FUNKCJI W OGÓLE NIE SPRAWDZI SIĘ W ROLI BURMISTRZA.
O co to bicie piany???
Gzylowa nie nadaje się na burmistrza i ludzie to widzą
Miki wygląda na to że w gminie będziesz w opozycji a powiecie wracasz do opozycji choć procentowo wygrałeś wybory ha ha ha
Miki wgląda na to że i w gminie i w powiecie będziesz opozycją ha ha ha
Pani Gzyl przyprowadzi za sobą pół urzędu z Obornik. Ale nas to akurat cieszy. Dla Oborniczan zwolnią się stanowiska pracy.
JAK PISZESZ CYTUJĘ”GZYLOWA NIE NADAJE SIĘ NA BURMISTRZA ”
TO MI SIĘ WYDAJE ,ŻE P.MICHALAK WŁAŚNIE UDOWODNIŁ W TRAKCIE PEŁNIENIA
DOTYCHCZAS SWOJEJ FUNKCJI W OGÓLE NIE SPRAWDZI SIĘ W ROLI BURMISTRZA.
ludzie czy wy nie widzicie że ona kłamie?
Lesi…. ty ………y ch….. a gdzie był twój M…….?????
A Trąba był po co? z powiatu ko „eksmitowali” to teraz chce przjąć miasto? a jak go nie eksmitowali z powiatu to i powiat i miasto dla Tr…..ńskich?
Jemu nie poszło to teraz synka wkręcił.
Ciekawe zdjęcie zrobiłeś i nawet w temacie debaty
kandydatka i lokalny wielbiciel pan „pracownik” PSZOK
szczeście ze były
ktory w……ł za wiadome sprawy
bardzo …… traktował mieszkańców
był bardzo niegrzeczny
a burmistrz sie zlitował i przeniósł go na basen
teraz popiera panią i marzy o powrocie na PSZOK?
NIGDY! „Geniusz” daj se spokój
Tak samo zapytam co na sali robili biznesmeni i prywaciarze z Obornik? Po co oni przyjechali do Szamotuł na debatę? Czy to nie jest zagrożenie dla lokalnej społeczności, prywatnych przedsiębiorców? Wygląda to tak. Na sali deweloperzy. Biznesmeni z Obornik. Rodzinka. Lokalni szulerzy. Jeszcze K…….. brakowało.
Ekipie nie powiodło się zmanipulowanie kandydata. To ostatecznie daje ocenę tej pani i jej zapleczu. Po trupach do celu. Nie ważne że to i tak nie ma znaczenia żadnego. Ważne żeby zrealizować swoje ego. Ludzie powinni zrozumieć, że ta pani to nic dobrego dla Szamotuł. Następne układy i kolesiostwo.
kolesiostwo z obornik
I piszą to „niezależne media pana M” hahaaa
CHYBA TA OCENA „WYPISZ -WYMALUJ” PASUJE DO P.MICHALAKA -PRZECIEŻ MY SZAMOTULANIE
DOBRZE GO ZNAMY ,ALE POZYTYWNEJ OCENY NIE WYSTAWIĘ TEMU PANU. A SWOJE EGO TO CHCE ZREALIZOWAĆ WŁAŚNIE TEN PAN, BO PIASTUJĄC SWOJE FUNKCJE NIC NIE UDOWODNIŁ ,ŻE COŚ DOBREGO DLA MIESZKAŃCÓW ZROBI