Rozsławili Szamotuły i podbili serca Ameryki Płd. >VIDEO<
Grupa zasadnicza Zespołu Folklorystycznego „Szamotuły” wróciła z ponad dwutygodniowej podróży do Meksyku. To kolejny wyjazd propagujący folklor szamotulski i polski w wykonaniu młodych mieszkańców naszego miasta i powiatu.
Rozsławili Szamotuły i podbili serca Ameryki Płd. >VIDEO<
W czasie tournée za oceanem spędzili prawie 30 godzin na pokładach samolotów i przejechali setki kilometrów po meksykańskich drogach, by aż 18 razy wystąpić przed tamtejszą publicznością, najlepszą jaką nasi tancerze mogli sobie wyobrazić i reprezentować Szamotuły i naszą ojczyznę na Międzynarodowym Festiwalu Folkloru Latynoamerykańskiego.
Wyjazd rozpoczął się od podróży do Warszawy, skąd z przesiadką w Paryżu lecieli do meksykańskiej stolicy. Na miejscu po podróży metrem dotarli do hotelu położonego w samym centrum miasta. Przez dwa dni zwiedzali miasto Meksyk, oczarowani kolonialną zabudową, różnorodnością i niepowtarzalną atmosferą jednej z największych metropolii na świecie.
– Odwiedziliśmy między innymi trzeci co do wielkości plac na świecie – Zocalo, sanktuarium Matki Boskiej z Gwadelupy, pełne życia śródmieście czy jeden z największych parków miejskich świata – Chapultepec. Zachwyceni stolicą i wypoczęci po długiej podróży, autobusem wyruszyliśmy do miasta będącego „sercem” festiwalu – Tulancingo – tłumaczy dyrektor zespołu Maciej Sierpiński.
Trwający od 7 do 18 września 2023 r. festiwal rozpoczęli od integracji z innymi zespołami – pełnej tańca, śpiewu i wspaniałej zabawy. Piękno naszego folkloru zostało zauważone już po pierwszym koncercie i zaowocowało zaproszeniem na festiwal w Ameryce Południowej. W festiwalu uczestniczyły zespoły z Ekwadoru, Kolumbii, Litwy oraz oczywiście gospodarze z Tulancingo. Tancerze pokazali na scenie mnóstwo tradycyjnych tańców swoich regionów, a przede wszystkim ogromną pasję do tańca i niezwykłą energię.
Szczególnie imponująco prezentował się zespół z Bogoty (Kolumbia), którego członkami były wyłącznie osoby „50+” – pokazali oni, że wiek jest tylko liczbą, a kondycji mógł pozazdrościć im niejeden młody człowiek. Ogromne wrażenie wywarł także Ekwador, który na scenie czarował swoimi dostojnymi ruchami i egzotycznymi kostiumami o ogromnym zróżnicowaniu. Zespoły z Litwy i z Meksyku również pokazały się w świetle reflektorów z najlepszej strony, entuzjastycznie występując przed zachwyconą publicznością.
Zespół „Szamotuły” zaprezentował bogaty repertuar.
W jedenastu miastach Meksyku widownia mogła poznać tańce i przyśpiewki z Rzeszowszczyzny, oglądać romantycznego kujawiaka z żywiołowym oberkiem czy pełnego pasji krakowiaka narodowego. Najistotniejsze było jednak ukazanie rodzimego, szamotulskiego folkloru, który z ogromną dumą zaprezentowali „na drugim końcu świata”.
– Przygotowaliśmy również dwie meksykańskie piosenki – „Cielito lindo” i „La cucaracha” – które były nagradzane niesłychanym aplauzem zarówno na początku, jak i na końcu melodii. Meksykańska publiczność, znana ze swojej wylewności, niejedną i niejednego z nas poruszyła do łez, a także dodała niezwykłej energii do działania – relacjonuje członkini zespołu Kinga Szuster.
Szamotulanie byli też honorowymi gośćmi na koncercie upamiętniającym odzyskanie niepodległości przez Meksyk w San Augustin Metzquititlán oraz brali udział w przepięknej paradzie rozpoczynającej świętowanie dnia zwycięstwa w mieście Zacatlán gdzie mieszkańcy wiwatując obsypywali ich tradycyjnym tam confetti.
Organizatorzy festiwalu zadbali także, aby szamotulanie poznali meksykańską kulturę – dzięki domowemu jedzeniu mogli spróbować lokalnych dań i napojów, które przygotowywali dla nich mieszkańcy miast w których gościli. Tancerze zwiedzili także piramidy Teotihuacan czy miasto Huasca (w którym nakręcono Maskę Zorro!). Między występami w mieście Pahuatlan relaksowali się na basenie, który położony był w niesamowicie malowniczej górskiej okolicy.
VIDEORELACJA:
Wizyta w Meksyku pokazała, jak bardzo różne od siebie są nasze rzeczywistości i podejście do życia. Uczestnicy wyjazdu zobaczyli fawele i trudną codzienność dużej części tamtejszego społeczeństwa. Mimo trapiących ich problemów, Meksykanie okazali się jednak niezwykle gościnnym, pogodnym narodem, a mieszkańcy Tulancingo i ich pozytywne nastawienie do życia zapewnili niezapomniane wrażenia.
– Z pewnością wyjazd ten uważamy za bardzo udany pod względem artystycznym, zarówno z naszej strony, jak i innych zespołów. Towarzyszyła nam również cudowna atmosfera i co istotne piękna wakacyjna pogoda – tłumaczy członek zespołu Franek Chlebanowski.
Ogromnie dziękujemy naszym przyjaciołom z Meksyku za wspaniały festiwal, rodzinną atmosferę i zaangażowanie, które włożyli w organizację wydarzenia. Dziękujemy również innym zespołom za niezapomniane wrażenia, serdeczność, setki zdjęć i cudowną zabawę – czytamy w komunikatach na stronie FB Zespołu „Szamotuły”.
Kierują też podziękowania wszystkim, którzy przyczynili się do możliwości propagowania naszego folkloru poza naszym kontynentem. To dzięki ich życzliwości mogli być ambasadorami gminy Szamotuły, regionu i kraju z dumą prezentując biało czerwone barwy.
Wyjazd został sfinansowany z pieniędzy uczestników, Szamotulskiego Ośrodka Kultury, Miasta i Gminy Szamotuły oraz Powiatu Szamotulskiego.
Artykuł powstał na podstawie relacji na stronie Zespołu „Szamotuły” autorstwa: Franek Chlebanowski, Kinga Szuster, Maciej Sierpiński. Więcej zdjęć na FB Zespołu.
bieda.
Meksyk to Ameryka Północna…
bravo zf Szamotuły !!!! Pozdrowienia !!!!