„Sięgnąłeś samego dna” – ostro na sesji Rady Powiatu Szamotulskiego.
Radny powiatu szamotulskiego Józef Kwaśniewicz – wicestarosta w latach 2006-2014 i starosta w latach 2014-2018, obecnie szeregowy radny powiatu szamotulskiego, który w ostatnich wyborach startował z listy Polskiego Stronnictwa Ludowego, nie ma łatwego życia w obecnej kadencji. Radny PSL będąc praktycznie sam w opozycji, musi nierzadko mierzyć się z ostrą krytyką i atakami ze strony swoich przeciwników politycznych.
Tomasz Augustyn przesunął granicę przyzwoitości?
Podczas Sesji „świątecznej” odbywającej się między Świętami a Sylwestrem, pod adresem Józefa Kwaśniewicza padły słowa, które raczej paść nie powinny. Przynajmniej nie na poziomie sesji Rady powiatu szamotulskiego. Kiedy Józef Kwaśniewicz odpowiadał na słowa krytyki, które wcześniej usłyszał pod swoim adresem od kilku radnych, wszedł w wymianę zdań z radnym Tomaszem Augustynem – radnym KWW Forum Nowa Inicjatywa. Tomasz Augustyn wcześniej nie tyle krytykował Kwaśniewicza, co próbował pouczać. Kiedy były starosta odnosił się do słów swojego adwersarza, z jego ust padło dość niestosowne stwierdzenie, które paść raczej nie powinno. „Sięgnąłeś samego dna” – powiedział radny Tomasz Augustyn, przesuwając naszym zdaniem granicę przyzwoitości i poziomu dyskusji, w nie tę stronę co trzeba.
Radosław Łanoszka jak Szymon Marciniak
Sesja 28 grudnia była ostatnią sesją w tym roku, podczas której dyskutowano uchwałę budżetową na 2023 r. To może tłumaczyć emocje. Choć opisana powyżej wymiana zdań, nie miała wpływu na decyzję Rady, zasługuje na uwagę i zastanowienie. Czy radni zapomnieli na chwilę po co tam są? Zapomnieli, że wyborcy patrzą i słuchają?
Przewodniczący Rady Powiatu Szamotulskiego Radosław Łanoszka (po lewej), niczym sędzia piłkarski Szymon Marciniak, doskonale poradził sobie z „rozbrykanymi” po przerwie świątecznej charakterami radnych Kwaśniewicza i Augustyna. Spokojnie, ale stanowczo i zdecydowanym tonem, przywołał obu panów do porządku, przywracając porządek na sali sesyjnej.
Nie o to chyba chodzi, żeby awanturę polityczną na szczytach władzy, którą na co dzień serwują nam media ogólnopolskie, sprowadzać do poziomu naszych gmin i powiatów – powiedział po sesji radny Michał Karwacki. Zdaje się, że to samo miał na myśli Radosław Łanoszka – Przewodniczący Rady oraz Starosta Beata Hanyżak, którzy zaraz po incydencie apelowali do radnych o spokój i wzajemny szacunek.
Ostatecznie Radosław Łanoszka postanowił odebrać głos radnemu Józefowi Kwaśniewiczowi, ucinając niechlubną wymianę zdań. Prosząc jednocześnie o powagę i wzajemny szacunek, wszystkich obecnych na sali sesyjnej radnych powiatu szamotulskiego.
Czy pomogło? Pomogło.
Chwilę później doszło do poważnego, ale merytorycznego sporu pomiędzy burmistrzem Wronek Mirosławem Wieczorem, a dyrektorem szpitala powiatowego Remigiuszem Pawelczakiem. Chodziło o budynek służby zdrowia we Wronkach. Obaj panowie teraz i w przeszłości z Wronkami mieli i mają dużo wspólnego. Aktualny dyrektor szpitala w Szamotułach w przeszłości, był sekretarzem w Urzędzie we Wronkach. Ale to już zupełnie inny poziom dyskusji, czytaj: inna „Liga”…. Ekstraklasa. To nie Otorowo, czy Kaźmierz.
Zaniepokojonych uspokajamy. Radosław Łanoszka z Dusznik, na razie przynajmniej, nie wybiera się jako rozjemca na „boiska piłkarskie” do Wronek. Ale coś nam mówi, że dzisiejsza potyczka słowna pomiędzy panami z Wronek, jest wstępem do innego politycznego transferu. Jak zasugerował Remigiusz Pawelczak, może chodzić o start aktualnego wicestarosty Rafała Zimnego w wyścigu o fotel burmistrza Wronek, co z pewnością nie podoba się obecnemu burmistrzowi. Na oficjalne stanowisko w tej sprawie, przyjdzie nam jeszcze pewnie poczekać parę miesięcy, ale „rozgrzewki” z pewnością możemy już obserwować.
Szczęśliwego Nowego Roku – było słychać tu i ówdzie, na sali sesyjnej tuż po 15-tej, po zakończeniu ostatniej w tym roku sesji radnych powiatu szamotulskiego.