W Szamotułach In Vitro jest bardziej sztuczne, niż samo In Vitro. Już prawie rok temu, członkowie Platformy Obywatelskiej hucznie ogłosili sukces In Vitro w Szamotułach. Co z tego wyszło? Piszemy jak jest.
Kiedyś funkcjonowało takie powiedzenie, że ktoś jest bardziej amerykański, niż Amerykanie. Co się dzieje z gminnym programem pozaustrojowego zapłodnienia metodą In Vitro.
W 2016 roku zakończył się rządowy program „Leczenie Niepłodności Metodą Zapłodnienia Pozaustrojowego” zakładający refundację in vitro. Wprowadzony przez rząd PO-PSL program był realizowany od lipca 2013 r. Dzięki niemu urodziło się w Polsce ponad 20 tys. dzieci.
Od tej pory samorządy w całej Polsce wzięły sprawy we własne ręce i z własnych środków zaoferowały pomoc przyszłym rodzicom w staraniu o dziecko. Wielkopolskie rodziny mogą liczyć na wsparcie Samorządu Województwa Wielkopolskiego, który w 2021 r. przeznaczył na leczenie niepłodności tą metodą 1 mln zł.
Mieszkańcy Szamotuł dorzucili do tej kwoty 100 tys. zł.?
W 2021 r. w przeprowadzonych konsultacjach społecznych, samorząd miasta i gminy Szamotuły zapytał mieszkańców, czy są za wprowadzeniem w gminie programu In Vitro? Kiedy większość biorących udział w ankiecie internetowej wyraziła poparcie dla tej idei, radni miasta i gminy mieli otwartą drogę do przeznaczenia na realizacje programu In Vitro w 2021 r. 100 tys. zł. z budżetu Szamotuł.
Ostatecznie gmina Szamotuły nie wzięła na siebie ciężaru realizacji programu, a ustaloną wcześniej kwotę przeznaczyła na realizację programu organizowanego przez samorząd województwa wielkopolskiego. Jak wynika z zapisów Programu dla Wielkopolski, pojedyncza para ubiegająca się o dofinansowanie leczenia, może skorzystać z dofinansowania na poziomie 5.000 zł.
Główny inicjator wprowadzenia programu w Szamotułach – radny Bartosz Węglewski, w minionym tygodniu na swoim profilu Facebook ogłosił sukces programu w 2021 roku. Radny od samego początku do samego końca, dbał o powodzenie programu w naszej gminie. Widać było, że w trakcie prowadzonych konsultacji, był w projekt zaangażowany emocjonalnie.
Dzięki naszym działaniom Miasto i Gmina Szamotuły przeznaczyła na ten cel 100 tysięcy złotych, które będą do wykorzystania w 2022 roku. Wierzymy, że ta kwota będzie wsparciem dla przyszłych rodziców z naszej gminy starających się o dzieci! – komentował radny Bartosz Węglewski na Facebooku pod artykułem
– Program leczenia niepłodności metodą zapłodnienia pozaustrojowego dla mieszkańców województwa wielkopolskiego to niewątpliwie wielki sukces Samorządu Województwa Wielkopolskiego na czele z Panią Marszałek Paulina Stochniałek – Członkini Zarządu Województwa Wielkopolskiego. Wielkie gratulacje i podziękowania za dotychczasową współpracę – oznajmił na swoim profilu Facebook – radny Węglewski.
A jak faktycznie wygląda dotychczasowa współpraca?
Niestety zaangażowanie nie trwało długo. Dziś po roku działania programu, radny Platformy Obywatelskiej Bartosz Węglewski, nie wie jaki udział w wojewódzkim programie In Vitro w 2021 r. mieli przyszli rodzice – mamy i tatusiowie – z gminy Szamotuły. Podczas kiedy „inne czasopisma” szamotulskie, na zasadzie „kopiuj – wklej” powielają propagandę wielkiego sukcesu programu i Platformy Obywatelskiej, faktycznie jest tak, że dotychczasowa współpraca w sprawie In Vitro jest bardziej sztuczna, niż samo In Vitro.
Gmina Szamotuły na program pozaustrojowego zapłodnienia dla mieszkańców miasta i gminy Szamotuły w 2021 r. nie wydała ani złotówki. Poza poniesionymi kosztami Konsultacji Społecznych. Wiemy, że nie jest to wina ani radnych, ani burmistrza, przeszkody były rzekomo formalne. Ale czy tak trudno poinformować o tym opinię publiczną, np. w socialmediach, lub w komunikatach medialnych?
Zamiast tego, serwuje się komentarze i artykuły o wielkim sukcesie programu. Dlaczego tak jest? Po co? Mitomania i fanatyczny pociąg do tworzenia wokół siebie wizerunku – teorii sukcesu.
W odróżnieniu od przekazów medialnych, najbardziej rzetelną informację udało nam się uzyskać, od przewodniczącego Komisji Budżetu, Finansów i Prawa – Rady Miasta i Gminy Szamotuły – Macieja Chałupki.
Z przyczyn niezależnych od naszego samorządu, pieniądze przeznaczone na In Vitro w 2021 r. przeniesione zostały na rok bieżący. Burmistrz Szamotuł Włodzimierz Kaczmarek, przesunął te środki w budżecie, a radni gminy przychylili się do tego wniosku jeszcze w 2021 r. Program nie mógł być realizowany w minionym roku z przyczyn formalnych – wytłumaczył radny Maciej Chałupka.
Nie wszystko jednak stracone
Pomimo tego, że w minionym roku gmina Szamotuły ostatecznie nie przekazała na In Vitro żadnych pieniędzy, nie wszystko zostało stracone. Z informacji uzyskanych z Biura Komunikacji Zewnętrznej i Promocji Urząd Marszałkowski Województwa Wielkopolskiego w Poznaniu, dowiadujemy się, że:
– do 31.12.2021 r. z Programu leczenia niepłodności metodą zapłodnienia pozaustrojowego dla mieszkańców województwa wielkopolskiego skorzystało 11 par z powiatu szamotulskiego.
– do 31.12.2021 r. z Programu leczenia niepłodności metodą zapłodnienia pozaustrojowego dla mieszkańców województwa wielkopolskiego skorzystały 4 pary z miasta i gminy Szamotuły.
I całe szczęście, że rodziny z gminy Szamotuły nie zostały na lodzie.
Powstaje zatem pytanie. Po co to całe „bicie piany” wokół tematu In Vitro w Szamotułach, skoro i tak samorząd województwa daje radę finansować udział mieszkańcom naszej gminy? To, że Szamotuły przeznaczą środki finansowe w kwocie 100 tys. zł. nie ma dla realizacji programu najwidoczniej żadnego znaczenia. O opinie w tej sprawie chcieliśmy zapytać – lidera szamotulskiego Prawa i Sprawiedliwości w radzie gminy.
Radny Prawa i Sprawiedliwości – Tomasz Łączkowski – w trakcie procedowania uchwały, był przeciwnikiem In Vitro. Niestety nie poznamy jego zdania, ponieważ radny ucieka przed pytaniami dziennikarzy portalu szamo.info.pl. Najwidoczniej w tym przypadku „prawo” jest bezprawiem.
Popołudniu, już po opracowaniu powyższego materiału prasowego, otrzymaliśmy odpowiedź na zadane pytanie od radnego Bartosza Węglewskiego:
"Zgodnie z Uchwałą jaką podjęliśmy w dniu 21 kwietnia 2021 roku gmina Szamotuły zabezpieczyła kwotę 100 000 tysięcy złotych na pomoc finansową Województwu Wielkopolskiemu, na „Program leczenia niepłodności metoda zapłodnienia pozaustrojowego dla mieszkańców województwa wielkopolskiego”, Jednak ze względów organizacyjno-prawnych na prośbę Pani Marszałek poproszono Pana Burmistrza o przesunięcie kwoty na program w 2022 roku. Pan Burmistrz przychylił się do tej prośby przedkładając nam projekt przyjętej uchwały z dnia 6 września 2021 roku. Ostateczna decyzja o przeznaczeniu pieniędzy w obecnym roku zapadła na grudniowej sesji. W związku z tym o skutkach naszego pilotażowego wsparcia, będzie można poinformować w okolicach lutego 2023 roku. Pomimo tego oczywiście nasi mieszkańcy mogli aplikować o pieniądze wojewódzkie, jednak ze względu na ogromne zainteresowanie te szanse były zdecydowanie mniejsze, niż z kwotą dedykowaną dla Nich. Cały program jest bardzo dużym sukcesem, co pokazuje niestety ogromną skalę problemu z bezpłodnością, ale też daje nadzieję na lepsze jutro, ponieważ z informacji jakie możemy uzyskać wynika, że już 12 dzieci urodziło się, a 133 kobiety zaszły w ciążę dzięki programowi in vitro, który prowadzi Samorząd Województwa Wielkopolskiego."
Brak kasy na invitro to porazka pan radnego Weglewskiego . co robi kolo siebie wiele zamieszania a tak naprawde to tylko slogany. Co zrobi to i tak nic nieudane ale wazne zeby tylko. Zaistniec. A narazie nic nie zrobil konkretnego.