Warsztat wspierający proces ochrony doliny rzeki Samy
Czy rzeka Sama jest sama? O to zapytała 11 maja 2024 w szamotulskim kinie Halszka oraz w terenie, nad rzeką zimorodków, organizatorka warsztatów pn. „Sama łączy” pani Ewa Leś, z Rzecznej Szkoły w Wielkopolsce.
Warsztat wspierający proces ochrony doliny rzeki Samy
Warsztat wspierający proces ochrony doliny rzeki Samy pod hasłem „Sama łączy” odbył się 11 maja br. w kinie Halszka w Szamotułach. Zdaniem uczestników był wyjątkowo interesujący. – Organizatorka, Ewa Leś, zadbała o to, by o rzece wypowiedziały się osoby, które mogą wnieść wartościowe i różnorodne perspektywy na temat jej ochrony – napisał o spotkaniu miłośnik ptaków z Obrzycka Marek Pióro.
Mieszkańcy Szamotuł oraz okolicznych gmin mają wspólny cel – ochronę doliny rzeki Samy – twierdzi natomiast organizatorka warsztatów Ewa Leś. – Ich determinacja wynika z licznych powodów, które podkreślają unikalność tego regionu, od jego naturalnej roli w retencji wodnej, po bogactwo lokalnych zasobów wodnych, które są kluczowe dla całej społeczności. Rzeka Sama stanowi życiodajną arterię dla regionu, wpływając na jakość życia nie tylko przez aspekt przyrodniczy, ale i gospodarczy.
Warsztat, który zorganizowano, miał na celu nie tylko zwiększenie świadomości znaczenia ochrony doliny Samy, ale również stworzenie platformy do wymiany myśli, doświadczeń i najlepszych praktyk. Miejscem spotkania było forum, na którym każdy uczestnik – niezależnie czy reprezentuje społeczność lokalną, administrację publiczną, czy sektor prywatny – mógł wyrazić swój punkty widzenia, podzielić się obawami i sugestiami na rzecz wspólnych rozwiązań.
Głos zabrał również wieloletni szamotulski orędownik w dziedzinie ochrony środowiska naturalnego Paweł Łączkowski – Działania na rzecz ochrony doliny rzeki Samy wymagają jedności i współdziałania na różnych poziomach, nie tylko wśród mieszkańców, ale także lokalnych urzędów i różnorodnych instytucji. To, jak kluczowe jest to zintegrowane podejście, można zaobserwować, analizując obecność na dzisiejszym spotkaniu przedstawicieli różnych środowisk, samorządowców z innych gmin, przedstawicieli instytucji, takich jak „Wody Polskie”, miłośników przyrody, czy zwykłych mieszkańców – tłumaczył po spotkaniu szamotulanin Paweł Łączkowski.
– Mam nadzieję, że ta inicjatywa będzie początkiem stałego dialogu i współpracy, który umożliwi rzeczywiste działania na rzecz ochrony, zarządzania i promocji doliny rzeki Samy, jako cennego składnika regionalnego dziedzictwa naturalnego – komentował obecny w kinie jeden z pracowników Urzędu Miasta i Gminy w Szamotułach.
Podczas warsztatów odbyło się mapowanie koryta rzeki Samy. Uczestnicy na przygotowanych, odpowiednio niebieskich lub żółtych kartkach, wpisywali swoje propozycje rozwiązań szans i problemów związanych z użytkowaniem rzeki Samy.
Na zdjęciu organizatorka i prelegenci warsztatów w Szamotułach, od lewej: Ewa Leś, Paweł Pawlaczyk, Artur Grześkowiak i Marcin Pakuła.
Po zakończeniu warsztatów w kinie Halszka, Biodróż Michał Książek zaprosił uczestników na edukacyjny spacer wzdłuż malowniczego brzegu rzeki Samy. Celem tej wyprawy było przybliżenie uczestnikom unikalnej flory i fauny charakterystycznej dla tego regionu. Michał Książek dzielił się swoją rozległą wiedzą na temat ekosystemów rzecznych.
Podczas spaceru uczestnicy mieli wyjątkową okazję do zaobserwowania dzikiej przyrody z bliska, co było możliwe dzięki specjalnie przygotowanej przez organizatorów lunecie. Za jej pomocą można było podziwiać różnorodność ptaków zamieszkujących tereny nad Samą. Obserwacja ptaków w ich naturalnym środowisku wywołała dużo emocji i zainteresowanie wśród uczestników, zwłaszcza że dla wielu z nich była to pierwsza taka okazja.
Warsztaty i spacer z Michałem Książkiem z pewnością wzbogaciły wiedzę uczestników o lokalnej przyrodzie i zwróciły ich uwagę na wartość i potrzebę ochrony naszego wspólnego środowiska naturalnego. – Wróble i mazurki w Szamotułach ćwierkały, że z warsztatami może być dogrywka. I to w Obrzycku, czyli tam, gdzie Sama jest najpiękniejsza – podsumował Marek Pióro z Obrzycka.