Wypowiedzi po meczu Lech – Villarreal
Lech Poznań wygrał z Villarreal CF w 6. kolejce fazy grupowej Ligi Konferencji Europy UEFA i awansował do fazy pucharowej. Tak to spotkanie skomentowali przedstawiciele Kolejorza.
JOHN VAN DEN BROM (TRENER LECHA POZNAŃ):
– Cały czas jestem jeszcze podekscytowany, ponieważ wczoraj przed meczem i dzisiaj na odprawie przed spotkaniem zacząłem od tego, że możemy zapisać nową kartę historii Lecha Poznań. I tak właśnie podchodziliśmy do tego dzisiejszego starcia. A ten zespół zrobił to dwa razy, najpierw zdobywając mistrzostwo w setną rocznicę powstania klubu. To było na pewno większe osiągnięcie, ale pokonanie dzisiaj Villarreal i awans do kolejnej fazy rozgrywek Ligi Konferencji Europy, to też duża rzecz. To fantastyczne dla nas, dla trenerów, piłkarzy, kibiców i dla całego klubu. To duża rzecz, że wiosną będziemy nadal grać w pucharach.
To był nasz naprawdę dobry występ. Początek był dość nerwowy, rywal miał przewagę, jeśli chodzi o posiadanie piłki. Przetrwaliśmy to, potem zdobyliśmy ładną bramkę, która nam trochę pomogła. W drugiej połowie Villarreal nie stworzył sobie okazji, a my dołożyliśmy kolejne dwa gole. Wszyscy widzieliśmy, jak stadion eksplodował z emocji, fantastycznie było być częścią tego.
FILIP MARCHIWŃSKI (POMOCNIK LECHA POZNAŃ):
– Moje i nasze emocje są niesamowite, ciężko to opisać, bardzo się cieszę, że sprawiliśmy radość nam, kibicom, wszystkim tutaj dookoła i całej Polsce. Będzie to niezapomniana noc. W piłce dzieją się różne przypadki i dzisiaj stała się niesamowita rzecz. Nasza dobra organizacja w obronie i szybkie ataki sprawiły, że wygraliśmy ren mecz 3:0.
MIKAEL ISHAK (NAPASTNIK LECHA POZNAŃ):
– Wierzyłem w taki wynik, wierzyłem w swój zespół. Jeśli mam być szczery to potrzebowaliśmy takiego występu jak dzisiaj. Co mogę powiedzieć? 3:0 to coś niesamowitego. To jeden z najbardziej wartościowych rezultatów w mojej karierze, to ogromny klub, półfinalista ostatniej edycji Ligi Mistrzów. Tym bardziej, że wygraliśmy w domu, potrzebowaliśmy tego zwycięstwa, aby zrekompensować naszym fanom ten mecz z poprzedniego tygodnia. To bardzo fajne uczucie.