
Mamy dobre wieści dla członka Platformy Obywatelskiej Macieja Trąbczyńskiego i jego syna Mikołaja.
Mikołaj Trąbczyński, syn członka zarządu powiatu szamotulskiego Macieja Trąbczyńskiego, jest autorem artykułu w Tygodniku Gazeta Szamotulska pt. „Katastrofa na własne życzenie”, w którym krytycznie odnosi się do odbudowy linii kolejowej nr. 368 z Szamotuł do Międzychodu. Ponadto jest też osobą publicznie firmującą petycję/protest mieszkańców, którzy sprzeciwiają się rewitalizacji dawnej trasy kolejowej nr 368 z Szamotuł do Międzychodu. Linia kolejowa 368 jest planowana przez władze Województwa Wielkopolskiego do odbudowy, w ramach rządowego programu Kolej Plus.
W artykule gazety i pismach rozsyłanych do instytucji czytamy:
„Dzisiaj wzdłuż starych torów linii 368 ulokowane są dziesiątki domów, często z ogrodami przylegającymi do nieczynnych od ćwierćwiecza torów. Argumentacja, że chodzi o „dobro ogółu” wydają się mocno naciągane, gdyż sprawa dotyczy przecież obecnie setek mieszkańców powiatu szamotulskiego. Tutaj trzeba raz jeszcze przywołać zapisy przygotowanego planu, które mówią o prędkości 120 km/h jako prędkości przejazdowej planowanych pociągów.”
W moim felietonie nie chodzi o to, że wśród tych „dziesiątek domów” stoi dom autora tekstów. Wszyscy w Szamotułach wiedzą, że Mikołaj Trąbczyński „tam” mieszka, odkąd poinformował o tym na Facebooku jego ojciec Maciej Trąbczyński. Ale chodzi o prędkość przejeżdżających w tym rejonie pociągów. Jak wynika z projektu, pociągi mają jeździć z maksymalną – jak zaznacza Mikołaj Trąbczyński – przerażającą go prędkością 120 km/godz. Zapomniał jednak dodać lub nie wie, że chodzi o tereny niezabudowane. Podobnie zapomniał o tym, albo nie wie też jego ojciec.

Członek Platformy Obywatelskiej Maciej Trąbczyński – ostrzega nawet przed śmiertelnymi ofiarami na niestrzeżonych przejazdach kolejowych, gdzie w przyszłości po torach z prędkością do 120 km/godz. mają pędzić pociągi.
Ma powstać nowy przystanek „Szamotuły Zachód”
Mamy dobre wieści dla obu panów Trąbczyńskich. Otóż z informacji płynących z urzędu marszałkowskiego, dowiadujemy się, że w spornym rejonie zamieszkania, a przynajmniej w niedalekiej odległości, ma powstać zupełnie nowy – wybudowany od podstaw – przystanek kolejowy o nazwie „Szamotuły Zachód”.
Jest to z pewnością dobra wiadomość dla wszystkich (przynajmniej z tego rejonu) protestujących przeciwko wznowieniu ruchu pociągów, ponieważ nie trzeba tłumaczyć, że w przypadku wybudowania tam przystanku, pociągi z pewnością nie pojadą z prędkością do 120 km/godz. A to zawsze jest jakiś SUKCES PLUS.
Dodam, że projektodawca nie przewiduje tam przejazdów pociągów pospiesznych.

Do Pana prowadzącego ten portal.Proszę zacząć szukać rusko-niemieckiej agentury w powiecie szamotulskim.Proszę otworzyć oczy i zacząć szukać.I nie ma się z tego śmiać.Proszę się wysilić i zacząć szukać.
Klanowi Trąbczynskich wydaje się że są właścicielami powiatu.
Daczego nie chceciw tego pociagu? Po nic nie zbudowa)o to niech nie przazkadza. Co na to posel Rutnicki???
RAZEM, A JEDNAK OSOBNO
no i co tu komentowc??? brawo Maciuś 🙂