Ks. Mariusz Marciniak: zrobiono bardzo dużą krzywdę kościołowi.
Nie ma i nigdy nie było takiej sytuacji, żeby z kasy naszej kolegiaty zginęły jakieś pieniądze – oświadcza ks. Mariusz Marciniak.
Pandemia Covid – 19 jest główną przyczyną zadłużenia kościoła katolickiego nie tylko w Szamotułach, ale też w całym kraju. Podczas kryzysu kościoły zostały całkowicie zamknięte i co za tym idzie pozbawione datków na bieżące funkcjonowanie. W trakcie pandemii przeprowadzono w Polsce, także w Szamotułach, szereg akcji propagandowych wymierzonych bezpośrednio we wspólnotę kościelną. Dyskredytujące działania przeciwników kościoła były związane z zaostrzeniem prawa aborcyjnego. Po powrocie do normalności wielu wiernych nie powróciło. Z danych uzyskanych od byłego proboszcza parafii kolegiackiej w Szamotułach wynika, że ilość wiernych biorących czynny udział w życiu parafii, spadła o połowę w stosunku do okresu sprzed pandemii. Aktualnie aktywność wiernych utrzymuje się na poziomie 12 %.
Powyższe fakty miały miejsce w czasie, kiedy w bazylice szamotulskiej prowadzono szereg inwestycji, takich jak malowanie wnętrz, czy budowa organów. Oczywistym jest, że kiedy parafia została w tak znaczący sposób odcięta od finansowania i pozostawiona sama sobie, bez żadnej pomocy z zewnątrz, sytuacja taka musiała doprowadzić do poważnych problemów finansowych. O złej kondycji finansowej bazyliki szamotulskiej i o tym, że nie daje sobie z tym rady, ks. Mariusz Marciniak pisał do poznańskiej Kurii w marcu 2022 r. Złożył rezygnację i prosił jednocześnie o przeniesienie go do innej parafii.
W poniedziałek 3 października 2022 r. w szamotulskiej bazylice mniejszej, odbyła się symboliczna procedura przekazania majątku i wszystkich spraw związanych z finansami parafii, ta procedura to tzw. „Tradycja”.
W przekazaniu udział wziął były proboszcz Mariusz Marciniak. – Odczuwam to tak, jakby w świat poszedł przekaz, że z parafii zabrałem jakieś pieniądze – mówi były proboszcz bazyliki mniejszej w Szamotułach ks. Mariusz Marciniak i oświadcza:
– zdaję sobie sprawę z tego, że nie wszystkie moje działania – myślę jak u każdego – są pozbawiane błędów i wad. Pewnie i było tak w moim przypadku. Jednakże sposób ich oceny przedstawiony publicznie przez obecnego proboszcza jest rażąco niesprawiedliwy, w takim stopniu, że prowadzi do zachowań wrogich wobec mnie i Kościoła, także ludzi, którzy do niedawna takich zachowań nie żywili.
O jakie wrogie zachowania chodzi?
– Przejawia się to w generowaniu aktywności internetowej np. Facebook w taki sposób, że pojawiają się tam rzeczywiste groźby wobec mojej osoby, oskarżanie mnie o złodziejstwo, próby skrzykiwania grup na tzw. „najazd” na moją nową parafię w celu rozliczenia się ze mną. Dokonuje się prób zaangażowania osób profesjonalnie działających w medinach, a skrajnie wrogich Kościołowi, do szerokiego upublicznienia problemu, jak Wyborcza, TVN, lokalna „Powiatowa”.
W przestrzeni publicznej ujawniono zdjęcie, które miało księdza kompromitować?
Na profilu fejsbukowym pod nazwą Hejted Szamotuły, administrator strony opublikował dwuznaczny wpis. Post sugerujący, że ks. Mariusz Marciniak przebywa na nim ze „swoją” rodzinką. Pod postem pojawiło się mnóstwo komentarzy pomawiających i zniesławiających duchownego. Manipulacja? Najwyraźniej tak. Ks. Marciniak na zdjęciu jest widoczny z „rodziną”, ale niekoniecznie swoją. Na fotografii widać kobietę z dzieckiem i stojącego za kobietą mężczyznę. Jak powiedział ksiądz, jest to rodzina, która pomagała mu w przeprowadzce do nowej parafii.
Mariusz Marciniak komentuje dwuznaczne zdjęcie: Aktywność internetowa tzw. szeptana propaganda wikła mnie w kompromitujące relacje, w których nigdy nie uczestniczyłem.
– Obecny proboszcz mając świadomość trudnych czasów w jakich znajduje się Kościół – atakowany ze wszystkich stron za wszystko – w tym wyimaginowane winy, zamiast łagodzić te napięcia, swoimi zachowaniami oficjalnymi, jak i poufnymi rozmowami z poszczególnymi wiernymi – ku uciesze przeciwników Kościoła – podnosi temperaturę konfliktu.
Ksiądz proboszcz Mariusz Marciniak zdaje sobie sprawę,
że sytuacja ekonomiczna w której dziś znalazł się Kościół i tym samym parafia w Szamotułach jest niezwykle trudna i w takich czasach przyszło mu działać. Uważa, że zarzucić mu można brak sprawności ekonomicznej, przebiegłości w sprawach finansowych, czy bezwzględności. Jednakże taka samoocena jest zdaniem duchownego skrajnie daleka, od tej którą ukształtował swoim działaniem jego następca, pozwalając wrogim nieprzychylnym Kościołowi opiniom, między innymi oskarżyć go o kradzież kościelnych pieniędzy.
– Moja samoocena jest skrajnie daleka, od tej którą ukształtował swoim działaniem mój następca, pozwalając wrogim nieprzychylnym Kościołowi opiniom, między innymi oskarżyć mnie o kradzież kościelnych pieniędzy – oznajmia ks. Mariusz Marciniak.
Stacja stoi, Trąba żyje
Kilkanaście tygodni temu, jeden z liderów tej partii zarzekał się, że stacja powstanie „po jego trupie”. Mowa o Macieju Trąbczyńskim…
Pralka i suszarka Amica
Na początku października Amica startuje z nową kampanią, dzięki której będzie można poznać zalety tych sprzętów i wybrać urządzenia…
Konferencja sportowa
Wszystkich zainteresowanych rozwojem, promocją oraz organizacją sportu przedstawicieli zarządów klubów sportowych, organizacji…
Ksiądz proboszcz Mariusz Marciniak ubolewa,
że w przestrzeni publicznej, nie pojawiła się do tej pory żadna pozytywna ocena działań byłego proboszcza szamotulskiej parafii.
Ksiądz uważa, że nikt ze strony Kościoła nie zauważył tego, co dokonano i wylicza: działania związane z ogłoszeniem kolegiaty szamotulskiej Bazyliką Mniejszą, renowacja i konserwacja elewacji wewnętrznej Bazyliki, rozpoczęcie i budowa ogarów, remont gruntowny plebanii, remont mieszkań w wikariacie, remont biura parafialnego, na bieżąco szereg napraw, konserwacji parafialnych obiektów zabytkowych np. pokrycie dachu na dzwonnicy, pokrycie części dachu na bazylice, wymiana częściowa okien w domu katechetycznym.
Jak poinformował w swoim oświadczeniu ks. Mariusz Marciniak, zwrócił się z prośbą do arcybiskupa Stanisława Gądeckiego o to, by zadziałał w taki sposób, aby nowy proboszcz nie tylko nie eskalował napięcia rozgłaszając niegodziwości o nim, ale jednocześnie, żeby publicznie te napięcia wygładził i wyciszył, dla szeroko pojętego dobra Kościoła i swojego bezpieczeństwa.
BAZYLIKA – Dzień, który zatrzymał Szamotuły (pełna wersja filmu) – YouTube