Michał Dziedzic – dyskusja z radnymi o rocznym sprawozdaniu ZGK Szamotuły
Rada Miasta i Gminy Szamotuły, podczas sesji 28 grudnia 2022 r. zobowiązała zarząd ZGK Szamotuły, do składania miesięcznych raportów z działalności spółki miejskiej w Szamotułach. Sesja Rady w dniu 26 stycznia 2023 r. była pierwszą w tym roku okazją, do zrealizowania tej uchwały. Sprawozdanie w imieniu Zarządu spółki, zreferował dyrektor Michał Dziedzic. Oto co nam powiedział po sesji.
Michał Dziedzic – dyskusja z radnymi o rocznym sprawozdaniu ZGK Szamotuły
szamo.info.pl: Po sesji Rady Miasta i Gminy Szamotuły, w której jednym z punktów porządku obrad, była dyskusja na temat sprawozdania Zakładu Gospodarki Komunalnej w Szamotułach, „na gorąco” pytamy dyrektora ZGK Michała Dziedzica – jakie wrażenia po spełnieniu nowego obowiązku, w jego kalendarzu służbowym?
Michał Dziedzic: Dzisiejsza dyskusja była w miarę możliwości merytoryczna, chociaż mam wrażenie, że w każdym zakresie brak niektórym radnym wiedzy, szczególnie jeżeli chodzi o gospodarkę odpadową. Niektóre pytania były takie, z których nic nie wynikało, raczej więcej w tym polityki, niż merytorycznych argumentów. Ale takie jest prawo każdej z osób zasiadających w Radzie.
szamo.info.pl: Jak Pan odebrał uchwałę, która zobowiązuje zarząd do comiesięcznego raportowania pracy ZGK? Zdania co do częstotliwości tych raportów były bardzo podzielone?
Michał Dziedzic: Ja na dłuższą metę, osobiście bardzo cieszę się z tego, że radni będą regularnie, relatywnie często, otrzymywać od spółki informacje.
szamo.info.pl: Jak spółka radzi sobie, w dobie obecnego światowego kryzysu gospodarczego?
Michał Dziedzic: Rok 2023 będzie rokiem wyjątkowo trudnym. Myślę, że najtrudniejszym w całej historii spółki. Wzrost cen energii elektrycznej, paliwa gazowego, wzrost płacy minimalnej, inflacja, wzrost kosztów materiałów i usług, to wszystko to jest coś, czego doświadczamy i przez co plan inwestycyjny spółki będzie znacząco ograniczony, w zasadzie do niezbędnego minimum. Trudno nam się z tym pogodzić wobec faktu, że w roku 2022, plan inwestycyjny zrealizowaliśmy własnym sumptem w kwocie około 3,7 mln. zł.
szamo.info.pl: Czy w takim razie w bieżącym roku, spółkę będzie stać na jakiekolwiek inwestycje?
Michał Dziedzic: Robimy co możemy, żeby przejść przez ten rok w miarę „suchą nogą”. Oprócz inwestycji na pływalni, gdzie realizujemy modernizację energetyczną obiektu, mamy w planach zainwestowanie w instalacje fotowoltaiczne w trzech miejscach. Na razie nie duże, do 50 kW, ale w przyszłości w zależności od tego, jak szybko uda się załatwić projekt, dokumentację i pozwolenia, chcielibyśmy postawić farmy fotowoltaiczne koło oczyszczalni w Szamotułach. Szacujemy, że finalnie o mocy od 1,5 MW do 2 MW. Taka inwestycja, to jest koszt około 7 mln. zł. dlatego z niecierpliwością przyglądamy się, co dzieje się na scenie krajowej, jeśli chodzi o Krajowy Plan Odbudowy – fundusze europejskie. Te pieniądze zewnętrzne zawsze były motorem rozwoju. Mamy nadzieje, że już niebawem będziemy mogli z nich korzystać.
szamo.info.pl: Czy spółka podjęła już jakieś działania w zakresie modernizacji pływalni?
Michał Dziedzic: Tak, jutro podpisujemy umowę z projektantem. Osoba ta zaprojektuje wszystkie elementy modernizacji.
szamo.info.pl: Jakie to konkretnie będą elementy?
Michał Dziedzic: W skład modernizacji wchodzi; nowa instalacja wentylacyjna z rekuperacją; nowy piec gazowy; pompy ciepła, oraz czwarty element instalacja fotowoltaiczna. Te elementy w bardzo znaczący sposób zredukują zużycie mediów, zarówno energii elektrycznej jak i paliwa gazowego. W efekcie mamy nadzieję, że zredukuje to koszty utrzymania pływalni, aczkolwiek trzeba mieć świadomość, że to porównanie do lat poprzednich, będzie nadal niekorzystne. Wzrost cen gazu, nadal jest ogromny.
szamo.info.pl: O jak wysokich aktualnie cenach gazu mówimy? Spółkę wciąż obowiązuje mało korzystna umowa, podpisana na zakup gazu w grupie zakupowej Metropolii Poznań.
Michał Dziedzic: Zarząd spółki po dwóch turach negocjacji, z dużym sukcesem wynegocjował obniżenie tych stawek z 1,22 zł. za MWh do 0,60 zł. za MWh. To duży sukces, ale nadal jest to cena wysoka. Dla porównania dodam, że przed kryzysem płaciliśmy 8 gr. za jedną MWh. Z tego wynika, że ta pozycja kosztowa, będzie dla nas nadal bardzo trudna do pokrycia.
Rozmawiał Maciej Lesicki.