Pies skomlał, miał świerzb, a łańcuch wrastał mu w szyję
![Pies skomlał, miał świerzb, a łańcuch wrastał mu w szyję](https://sp-ao.shortpixel.ai/client/to_webp,q_glossy,ret_img,w_760,h_506/https://szamo.info.pl/autoinstalator/wordpressplugins1/wp-content/uploads/2024/05/441570709_741705861506840_8708029451013759975_n.jpg)
Pies skomlał, miał świerzb, a łańcuch wrastał mu w szyję
Na jednym z szamotulskich ogródków działkowych ROD właściciel przetrzymywał psa, którego odwiedzał dwa, trzy razy w tygodniu. Wezwany na miejsce i zapytany, gdzie jest naczynie z wodą dla zwierzęcia, wskazał na suchy jak pieprz garnek – na zdjęciu. W garnku obok, była sfermentowana substancja.
![](https://sp-ao.shortpixel.ai/client/to_webp,q_glossy,ret_img,w_1024,h_1024/https://szamo.info.pl/autoinstalator/wordpressplugins1/wp-content/uploads/2024/05/436259080_4502374256654853_223296382096104233_n-1024x1024.jpg)
Pies skomlał, miał świerzb, a łańcuch wrastał mu w szyję
Sprawę ujawniły podczas rutynowych czynności funkcjonariuszki Straży Miejskiej w Szamotułach. Po wnikliwym sprawdzeniu działki okazało się, że są tam także hodowane króliki, a w niektórych klatkach zalegają martwe zwierzęta, w tym kilka sztuk martwych małych króliczków.
![Pies skomlał, miał świerzb, a łańcuch wrastał mu w szyję](https://sp-ao.shortpixel.ai/client/to_webp,q_glossy,ret_img,w_742,h_482/https://szamo.info.pl/autoinstalator/wordpressplugins1/wp-content/uploads/2024/05/438170542_741705784840181_3371506727694432162_n.jpg)
Strażnicy wezwali na miejsce pracowników schroniska dla zwierząt. Właściciel oddał zwierzęta pod opiekę dobrowolnie. Zabrano psa, który miał świerzb, brak szczepień, oraz rany na szyi i ciele. Zabrano też sześć królików hodowanych w niewłaściwych warunkach.
Hodowanie zwierząt na ogródkach działkowych jest zabronione.
![](https://sp-ao.shortpixel.ai/client/to_webp,q_glossy,ret_img,w_760,h_476/https://szamo.info.pl/autoinstalator/wordpressplugins1/wp-content/uploads/2024/05/442428578_741705821506844_9173044101452329086_n.jpg)
Jako zarząd ROD jest nam zwyczajnie przykro czytając artykuł.
Autor tekstu najwyraźniej nie posiadał wystarczająco dużo informacji, o tym jak dokładnie wyglądała interwencja, kto był na miejscu oraz kto odebrał zwierzaki.
Jako osoba biorąca czynnie udział w zdarzeniu chciałbym krótko nadmienić, że transport oraz dalszą opiekę nad zwierzakami zorganizował zarząd ROD , nie umniejszając oczywiście starań strażniczek miejskich, które usilnie próbowały w miarę swoich możliwości zorganizować pomoc. Bardzo dziękuję Paniom za pełne zaangażowanie ,współpracę na wysokim poziomie oraz szybkie i sprawne działanie.
Wspomniany w artykule piesek został zawieziony przez właściciela oraz strażniczki do jednego ze schronisk.
Resztę zwierzaków trafiło do organizacji non-profit w Witoldzinie i z tego miejsca serdeczne podziękowania dla właścicielki organizacji, za przygarnięcie królików, za poświęcony czas i ogromne serce.
W całej tej przykrej sytuacji najważniejsze jest jednak to ,że zwierzaki są już bezpieczne i trafiły na miłośników zwierząt.