Latający Holender – Wieczorek Filmowy z Lesickim (4)
Pomysł marynarsko-pitrackiej historii przedstawiającej syna, który na morzach i oceanach szuka swojego ojca, do której nawiązali twórcy drugiej części „Piratów z Karaibów”, nie został przez nich wymyślony i nie wziął się znikąd.
Latający Holender – Wieczorek Filmowy z Lesickim (4)
Już w 1993 roku powstały zdjęcia do mającego swoją światową premierę dwa lata później, widowiskowego dzieła wyreżyserowanego przez Josa Stellinga pt. „Latający Holender”, którego fabuła opierała się właśnie na wspomnianej historii. A żeby było jeszcze śmieszniej, „Latający Holender” Stellinga, był „remejkiem” filmu o tym samym tytule z 1964, z tym że „bardziej budżetowym” niż pierwowzór. Niestety nie wskażę darmowego linku do filmu, który polecam, bo jest dostępny tylko na różnych płatnych kanałach, ale w sumie, to nie tylko o filmie chciałem Wam w dzisiejszym poście napisać.
Jest inny powód.
Dobrze pamiętam z młodości, kiedy mówiły i pisały o tym wszystkie ówczesne media. Szczegółów może nie było tak wiele, jak to bywa w dzisiejszych czasach. Nie było mediów społecznościowych, bo w ogóle nie było dostępnego powszechnie Internetu. Dzisiaj 15 maja 2023 r. mija 30-ta rocznica od tamtych tragicznych informacji, które dla mnie młodego miłośnika filmu, były wyjątkowo smutne. Śmierć mojej rówieśniczki, młodej wtedy jeszcze, bo zaledwie dwudziestoletniej Barbary Kosmali, dobrze zapowiadającej się modelki i aktorki, córki sławnej w latach 70 – 80 tych aktorki Barbary Brylskiej ogarnęła smutkiem wielu Polaków, nie tylko fanów kina. Starsi jej mamę Barbarę Brylską pamiętają z pewnością z gry u boku urodzonej w Szamotułach innej sławnej aktorki, też nieżyjącej już niestety Małgorzaty Braunek, w filmie „Pan Wołodyjowski”. Albo najdroższej w tamtych latach polskiej produkcji kinowej „Faraon”.
Przypominam postać Barbary Kosmali.
W Polsce pracowała jako modelka i fotomodelka, biorąc udział w wielu sesjach modowych. Jako 17-latka, w maju 1990 roku, wzięła udział w pokazie mody kolekcji francuskiego projektanta Daniela Hechtera w Warszawie. Jako modelka pracowała także w Paryżu m.in. reklamując okulary francuskiej firmy, a w Tokio, gdzie przebywała od stycznia do marca 1993, współpracowała z japońską agencją modelek. 29 maja 1993 roku miała wylecieć do Nowego Jorku na 3-miesięczny kontrakt z agencją modelek, który zorganizowała dla niej aktorka i modelka Liza Machulska.
Nie zdążyła zobaczyć żadnego ze swoich filmów.
Równolegle rozwijała karierę aktorską. We wrześniu 1991 roku rozpoczęła zdjęcia do filmu „Motyw cienia” braci Michała i Józefa Skolimowskich, gdzie zagrała jedną z głównych ról. Premiera filmu odbyła się jednak po śmierci aktorki, we wrześniu 1993 roku. Na przełomie 1992 i 1993 roku zagrała także główną rolę w etiudzie jugosłowiańskiego (obecnie chorwackiego) reżysera Denisa Delicia, o tytule „Fałszywy autostop”, którego premiera odbyła się w 1995 roku. Zagrała też niewielką rolę we wspomnianym na wstępie holendersko – belgijskim filmie „Latający Holender”. Była kandydatką reżysera Jerzego Hoffmana do roli Heleny Kurcewiczówny w planowanej przez niego ekranizacji powieści „Ogniem i mieczem”. Ostatecznie jak wiemy film ten powstał dopiero w 1999 roku, a główną rolę zagrała Izabella Scorupco. Niestety wszystkie filmy z Basią Kosmalą, dostępne są wyłącznie na platformach płatnych.
Fałszywy autostop do historii
15 maja 1993 r. Basia Kosmal zginęła w wypadku samochodowym. Za kierownicą „małego fiata” siedział Xawery Żuławski, syn wspomnianej wyżej urodzonej w Szamotułach Małgorzaty Braunek, który stracił panowanie nad samochodem i uderzył w drzewo. Oboje wracali do Warszawy z planu kręconej w Łodzi etiudy filmowej pt.: „Fałszywy autostop”. Mężczyzna przeżył. Śmiem twierdzić, że polska kinematografia w tej tragedii sprzed 30 lat, doznała wielkiej, nie do końca jeszcze wtedy i teraz zdefiniowanej straty.
Post powstał w oparciu o pomoc Dr. Google, który pomógł odświeżyć wspomnienie. Na zdjęciu Basia Kosmal.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Barbara_Kosmal